Autor |
Wiadomość |
Andronicus |
Wysłany: Nie 15:04, 18 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Moja kicia, Rózia ma 6 miesięcy, została znaleziona w wieku 3 miesięcy. Ma piękną brązowo-szaro-czarną sierść, lubi ludzi, ale jest płochliwa. Niestety walczy z białaczką |
|
|
Panaqua_eu |
Wysłany: Wto 13:31, 13 Lis 2018 Temat postu: |
|
Im więcej kotów, tym weselej w domu. Z jednym człowiek może spędzać miło czas, ale gdy są przynajmniej dwa, to czują się między sobą raźnie, a i właściciel ma więcej radości. U nas są aż trzy koty: Albert, Paulin i Krecik. |
|
|
karmazynowa |
Wysłany: Pon 12:57, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
a czemu nie dodajecie zdjęć waszych pociech? chętnie popatrzę <3 |
|
|
karolbu |
Wysłany: Sob 14:13, 15 Lip 2017 Temat postu: |
|
sfinks donski Padma i rex kornwalijski Pamela |
|
|
dejwid |
Wysłany: Wto 13:00, 14 Mar 2017 Temat postu: |
|
Ja mam jednego kota , nazywa się Janusz. Jest bardzo grzeczny i słuchany ale jeżeli jakimś cudem znajdzie sie sam w kuchni to potrafi ukraść nawet mięso z talerza. Nie wiem co z nim zrobić. Jest w ogóle jakaś szansa żeby się nauczył nie kraść? |
|
|
KociRaj.com.pl |
Wysłany: Czw 10:22, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
Ja na szczęście mam jednego kotka, chociaż w planach jest drugi i trochę obawiam się co do akceptacji starszego bo w końcu w chwili obecnej jest to jego terytorium łowiecki i przestrzeń do życia. |
|
|
dejwid |
Wysłany: Czw 12:49, 31 Mar 2016 Temat postu: |
|
Hahah wiem coś o tym. Ja mam tylko 2 koty i nie potrafią one żyć ze sobą. ;d |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 12:42, 31 Mar 2016 Temat postu: |
|
Ja mam 4 różne koty i nie zawsze potrafią one żyć ze sobą w zgodzie. Jeszcze jak są w domu to wszystko jest w porządku, ale jak wyjdą na zewnątrz to szkoda gadać. |
|
|
piesek |
Wysłany: Wto 9:36, 15 Mar 2016 Temat postu: |
|
Mam jednego kota nazywa się Czarnuch bo ma wszystkie włoski czarne. Niema ani jednego białego, ani inno kolorowego. Kiedyś zapragnęłam mieć kota i znaleźliśmy z rodzicami w internecie , że kocica się okociła. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce pan opowiedział nam historie że mamusia mojego Czarnuszka została potrącona przez samochód. A braciszek Czarnucha pojechał na samochodzie chyba do Poznania. Ale wracając do mojego kotka gdy już go wzięłam to okropnie miałczał w samochodzie, a gdy dojechaliśmy do domu drapnął psa w nos. |
|
|
wet_CBDNA_pl |
Wysłany: Pią 11:43, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
No to nic tylko pozazdrościć tak zgodnych kociaków Kot domowy to taki który znaczą część swojego życia spędza w domu,a nie jest tylko gościem od czasu do czasu,który czasem tam zagląda. |
|
|
pantera |
Wysłany: Pią 4:35, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
Darinka napisał: | Patrycja91 trochę nieposłuszna ta twoja kotka.
Suzi koty się nie gryzą? Ia fajne nazwy mają. |
to prawda tylko się kąsają |
|
|
króliczyca |
Wysłany: Czw 19:37, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
Kasia napisał: | A wracając do tematu kotów, to powiem, że moja babcia ma ich z 15, z czego ja wychowałam może 5. Zawsze jak kotka się okociła, to ja, moja siostra i kuzynka wychowywałyśmy je. Niestety, moja babcia ma dom przy ruchliwej drodze (chociaż to wieś) i wiele tych kotków wpadło pod samochód. Czasami też ludzie podrzucają swoje koty babci, bo wiedzą, że ona ich nie wyrzuci, tylko się zaopiekuje nimi. |
Twoja babcia ma dużo do roboty |
|
|
Akinore |
Wysłany: Sob 17:59, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
nooo kot dochodzący |
|
|
Darinka |
Wysłany: Sob 17:55, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nieee... Trzeba go udomowić. W domu musi być jakiś sierściuch, co go się będzie głaskać i karmić. Jak on wpada raz na ruski rok, to co to za kot domowy? |
|
|
Akinore |
Wysłany: Sob 17:51, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
siłą kota przetrzymywać będziecie? |
|
|